Na początek "na ostro":

2 łyżki oleju
1 cebula czerwona drobno pokrojona
1-2 ząbki czosnku rozgniecione
łodyga selera naciowego drobno pokrojona
1 zielone chilli bez pestek, drobno pokrojone
pół szklanki ryżu basmati
pół szklanki zielonej soczewicy
2, 5 szklanki wywaru warzywnego
przyprawy: 1 łyżeczka kurkumy, 1 łyżeczka kolendry, pół łyżeczki kminku, pół łyżeczki garam masala.
Cebule, czosnek i seler podsmażyć przez 5 minut na oleju, dodać chilli i przyprawy. Smażyć całość przez ok. minutę dla wydobycia ich aromatu.
Dodać ryż i soczewice i też krotko przesmażyć. Zalać gorącym wywarem, przykryć i gotować na wolnym ogniu 20-30 minut, aż wywar zostanie całkowicie wchłonięty, a soczewica będzie miękka.
Staroświecka legumina ryżowa z jabłkami
*wg Lucyny Ćwierczakiewiczowej - przepis z początku zeszłego wieku

Jabłka można surowe drobno poszatkować i przekładać ryżem, posypujac cukrem z cynamonem. Kładąc gdzieniegdzie po kawałku masła i wstawić w piec na godzinę..."
Ja do szklanki ryżu ugotowanego w wodzie, a potem w mleku dodałam tylko 1 żółtko i 2 łyżki cukru. Jabłka uprażyłam z odrobina cynamonu i cukru, dodałam zamiast rodzynek żurawinę, a białko jaja ubiłam robiąc z niego maleńkie bezy. Całość zapiekałam przez 20 minut.
Taką leguminę robiła moja babcia i mama, robię i ja.
To dobre pocieszenie na większe i mniejsze smutki.
04.03.2008/mz
Czesc,
OdpowiedzUsuńIk ben Hollands. Het eten ziet er bardzo lekker uit!
Dziękuję bardzo!
Pozdrowienia, Joanna z Holandii