niedziela, 17 listopada 2013

Hamelman w Polsce


Wreszcie jest! 

Wielu chlebowych maniaków czekało na tę książkę w języku polskim. 

Mam co prawda od dawna pierwsze wydanie tej książki w języku angielskim, ale bardzo sie ucieszyłam, że polskie tłumaczenie jest oparte na drugim, poszerzonym wydaniu.
Aż 478 stron czytania!

Właśnie o wstęp i  treść mi chodziło,  bo przepisy z I.wydania mam mniej więcej przerobione.
Ale moja niedoskonała znajomość języka angielskiego pozwoliła niestety na zgubienie wielu istotnych szczegółow. A teraz mam wszystko na tacy. I to w bardzo przystępnej cenie. 

Jak sie zorientowałam już po pierwszym rozdziale tłumaczenie jest bardzo dobre. Zreszta niczego innego sie nie spodziewałam jeśli opieką merytoryczną zajęła sie Liska.


To pierwsza z prawdziwego zdarzenia, no może nie licząc Leparda, chlebowa ksiązka na rynku polskim. 
Z wielką przyjemnością zagłębiam się w lekturze...


poniedziałek, 10 czerwca 2013

Gruzja

 Parę migawek z mojego majowego pobytu w Gruzji.
 Piękny kraj, sympatyczni, gościnni Gruzini. 
 Słodycze sprzedawane na ulicy.


 Pieczenie chleba.



 Tbilisi. Po jednej stronie ulicy rudery po drugiej pałace.

 Chaczapuri - w różnych odmianach. Zapiekane placki glownie z serem - popularne jak pizza.

 Adżarskie chaczapuri - składniki na 2 placki:
300g mąki
150g mleka lub wody
1 łyżeczka drożdży instant
1/2 łyżeczki cukru
1/2 łyzeczki soli
ok 200g sera (dałam ser feta)
po 1 jajku na 1 chaczapuri do zapieczenia
ewent. dodatkowe jajko na glazurę


Zagnieść ciasto z powyższych składników (bez jajek i sera). Wyrobić i odstawić w cieple do wyrośnięcia na ok 40 min do 1 godziny ( do podwojenia objętości).

 Podzielić na dwie części. Rozwałkować i uformować w łódkowaty kształt.  Na środek ciasta położyc rozdrobnony ser pozostawiając ok 2 cm wolnego brzegu.
 Brzegi podwinąć do góry przykrywając część nadzienia. Posmarować rozmieszanym jajkiem i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200stC  na ok 20 minut do zrumienienia.

Wyjąć, na środek każdego placka wbić ostrożnie jajko i zapiekać jeszcze przez 2-3 minuty.



piątek, 8 lutego 2013

kupiłam kilogram ekologicznej marchewki

a potrzebne mi było tylko kilka do zupy

z reszty zrobiłam dżem
 to jest dżem marchewkowo-pomarańczowy z dodatkiem cytryny


 

 ma piękny kolor i bardzo ciekaw smak
Dokładne proporcje na 2 słoiczki dżemu:

1/2 kg marchewki
2 pomarańcze
1/2 cytryny
1 szklanka cukru

Marchew należy obrać, pokroić w talarki i ugotować w wodzie do miękkości. Trwa to około 1/2 godziny. Odcedzoną marchew można zmiksować, ale jeszcze lepiej przetrzeć przez sitko.
Do przetartej marchewki dodałam:
- sok i skórkę otartą z połówki cytryny,
- miąższ, bez białych włókien, otartą skórkę i sok z dwóch pomarańczy,
- 1 szklankę cukru.
(Jesli chcemy przechować dżem dłużej, cukru powinno być więcej. Ja planuję go zjeść od razu i słoiki trzymam w lodówce, więc spokojnie mogłam zmniejszyc ilość cukru)

Wszystkie składniki przesmażyłam w płaskim rondlu do rozpuszczenia cukru i częściowym odparowaniu soku. Trwało to mniej więcej 40 minut.

Dżem ma świetną konsystencję i jest naprawdę bardzo dobry.