tradycyjnie zioła: miętę, melisę i pietruszkę
Na wiosnę posiałam kilka ziarenek, nie bardzo wierząc w jakikolwiek rezultat.
Ale pikowałam, chuchałam na sadzonki i...
Jest ich mnóstwo.
Z czterech dorodnych krzaków wysokości ok 2 metrów zajadamy od dwóch miesięcy pachnące, piękne pomidorki koktajlowe.
Zupełnie nie wiem jaka to odmiana, bo wyjęłam nasionka po prostu z pomidorów kupionych w markecie.
Niczym nie nawożone, nie imają się ich żadne choroby, po prostu cudo!!
Na pewno do powtórzenia w przyszłym roku.
Cudne zdjęcia i piękne zbiory
OdpowiedzUsuńNo zbiory jak u zawodowego rolnika! :-)
OdpowiedzUsuńAnka
nie ma to jak własne uprawy :)
OdpowiedzUsuńnaszwysnionydom
Nie wiem czy dobrze rozpoznaję jarmuż i rukolę ale wspaniałe pomidorki trudno nie podziwiać. Przestawiam się na własną tarasową uprawę w 2015 roku :-)
OdpowiedzUsuńtylko balkon, a tyle pomysłów i małych upraw :) pozdrawiam i gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie:)
OdpowiedzUsuńfantastic
OdpowiedzUsuń