L. wrócił z kolejnej podróży.
W domu pachnie cynamonem, wanilią i innymi przyprawami. Jest mnóstwo zdjęć do oglądania i opowieści do wysłuchania.
A oto okołokulinarne zdjęcia zrobione specjalnie dla mnie:
Takiej ilości pięknej, mięsistej i intensywnie pachnącej wanilii jeszcze nie miałam w domu.
Chociaż podzieliłam sie nią już z wieloma osobami, to zostało jeszcze sporo do zagospodarowania. Zrobię więc własny cukier waniliowy i esencję.
Aromat waniliowy pasuje praktycznie do większości słodkich wypieków. Dlatego samodzielnie zrobiona esencja waniliowa bardzo się przydaje.
Esencję waniliową można zrobić we własnym zakresie na bazie spirytusu, wódki, lub rumu. Spirytus dobrze jest jednak lekko rozcieńczyć wodą, bo użyty solo często ścina zalane laski, a nie wydobywa aromatu. Tak się dzieje też przy robieniu innych np. owocowych nalewek.
Potrzebna jest szczelnie zamknieta, najlepiej ciemna butelka. Jesli użyjemy jasnej, to powinna być przechowywana w ciemnej szafce, bez dostępu światła.
Na 100 ml wódki wystarczy 1-2 laski wanilii, przekrojonych wzdłuż lub pokrojonych na mniejsze kawałki. Ziarna najlepiej wyłuskać i wrzucić do butelki osobno.
Esencja im dłużej poleży, tym jest bardziej aromatyczna.
Po mniej więcej 1 tygodniu ekstrakt zaczyna ciemnieć, pełny aromat zyskuje po 2-3 miesiącach.
a ja nastawię tej wanilii* na esencje ,ale dam biały rum ,a druga wersja z wódką
OdpowiedzUsuńI cukier zrobię ,ale teki ciemny , zrobię też waniliowy cukier brzozowy i fruktozę tez waniliową:D może przedobrzę ,ale jakoś mnie tak naszło , muszę tylko sobie dokupić te słodziki i do roboty
Morabbelko****
Kilka dni temu dostałam w prezencie taki bukiet wanilii właśnie z Madagaskaru i nacieszyć się nie mogę! Będzie kolejna porcja domowego ekstraktu, syrop do herbaty, cukier waniliowy - jednym słowem wanilia opanuje dom;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię i podziwiam zdjęcia!
Spojrzalam na pierwsze zdjecie i uznalam, ze to u Ciebie w domu.... :) dopiero następne mnie wyprowadziły z błędu i wróciłam do równowagi.
OdpowiedzUsuńKurcze, ekran mi tą wanilią pachnie!!!!!!!!
Na piątym zdjęciu widać pęczki ichniej "włoszczyny" - czy może wiesz, co się składa na taki zestaw?
To podobno jest "kreolszczyzna" ale wiecej pytań nie zadawałam. Z góry znam odpowiedż tego, który nie odróżnia naszego rodzimego pora od selera :) Ale na zdjęciu widze jednak i jedno i drugie oraz jakiś fragment czegoś dyniowatego..
UsuńZazdroszczę takich skarbów... przepiękne zdjęcia! no i ta wanilia... ach natchnęłaś mnie oczywiście i chyba jednak kupię laski na aledobre.pl bo akurat mają je po okazyjnej cenie i uczynię z nich ekstrakt:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Zapraszam do mnie!
www.emcia-pichci.blogspot.com